piątek, 16 stycznia 2015

I-haaaa! Czyli jak przerobić stajnię na dom

Oby nie odwrotnie. Choć w tej kwestii akurat mam spore doświadczenie i mogłabym wiele opowiedzieć...

Kuchnia, która skradła moje serce- połączenie elementów w stylu starej apteki z musztardowymi "rzeźnickimi" płytkami i złotymi dodatkami.
Dziś odwiedzamy Henriettę i Petera, założycieli The White Briefs, którzy adaptowali ponad 300- metrową stajnię w południowej Szwecji na swoje miejsce do życia.
Przed obejrzeniem zdjęć polecam odwiedzić stronę z powyższego linka- to wiele tłumaczy. Dom jest dokładnie taki, jak projektowane przez nich ubrania; wygodny, bezpretensjonalny, pozbawiony zbędnych detali i ozdóbek. Łopatologicznie wręcz prosty.
Najprostsza dekoracja z możliwych- wykorzystajmy to, że mamy małych artystów pod ręką;). Żeby białe ściany nie nudziły, właściciele zaszaleli z meblami. Każdy z innej paczki, wszystkie łączy rodzina- drewniana. Absolutnie nie sztywna.
Właściciele zaaranżowali starą stajnię tak, by jak najmniej ingerować w jej oryginalną architekturę. Pomalowali na biało to, co drewniane, na podłogach zrobili praktyczne, betonowe wylewki które a) ładnie się starzeją, b) nie widać na nich brudu, co dla mnie jest koronnym argumentem przy wyborze podłogi.
Zwróćcie uwagę na pomysł na oświetlenie salonu- rewelacja!
Kolejny pomysł do samodzielnej realizacji- betonowa półka z wnęką na drewno. Plus dodatkowa powierzchnia imprezowa, dla mnie jeden z priorytetów przy urządzaniu;)
Clue programu; kuchnia która przyssała moje oko i zwróciła uwagę na ten projekt. Piękne połączenie lśniącej czerni, matowej bieli i musztardowych, ręcznie wypalanych płytek. No i detale- nietypowe, złote uchwyty na frontach, lampa na wysięgniku, idealnie dobrany piekarnik w stylu retro. To pomieszczenie przekonało mnie, że widoczny na innych zdjęciach luz jest bardzo przemyślany;).

Czarne meble kuchenne. Uwielbiam ( ale tylko w macie).
Sypialnia urządzona jest nieco lżej, delikatniej niż pozostałe pomieszczenia- niezwykłą świetlistość osiągnięto dzięki pomalowaniu betonowej podłogi na biało. W takim otoczeniu wystarczy jeden, stylowy dodatek by zrobić cały efekt.

W takiej sypialni sny o lataniu chyba są w pakiecie.
Czy przy łóżku zawsze musi stać szafka nocna? Nie musi. Stare krzesło w zupełności wystarczy. Bardzo mi się podoba ta migracja sprzętów po domu.
I to wszystko, albo aż tyle. Ktoś chętny do zamieszkania w stajni?
Foto via:  Emmas blog.

2 komentarze:

sandrynka pisze...

podoba mi się ta świetlistość, jasność wszechobecna i detale... pewnie że fajnie byłoby tam zamieszkac, ale chyba nie jest to zbyt ekonomiczne mieszkanko:)

Maja pisze...

Pewnie rachunki za ogrzewanie olbrzymie;). Chociaż...wszystko zależy od systemu.