poniedziałek, 15 września 2014

IKEA 2015

Jest taki dzień, tylko jeden raz do roku
Dzień, zwykły dzień, który liczy się od zmroku

Dzień, taki dzień, w którym każdy szum na klatce
Nadzieję śle, że listonosz niesie w siatce

Nowy, piękny, niewymięty,
Przez sąsiada nie zwinięty

Jest taki dzień, który wywołuje u mnie szybsze bicie serca, świąd paluszków i chęć wymiany całego wyposażenia w domu. Tym dniem jest dostarczenie NOWEGO KATALOGU IKEA
Ikeę można lubić lub nie, ale prawda jest taka że gdy budżet przestaje się dopinać, to tylko szwedzkie składanki dają radę.
Przynajmniej w takim założeniu żyłam do zeszłego tygodnia, czyli do dnia w którym po przebudzeniu zauważyłam charakterystyczną siateczkę wiszącą na płocie. Nie bacząc na nic, wyrwałam w szlafroku i nim woda na herbatę zdążyła się zagotować, ja już byłam w szoku. Styliści IKEA dokonali niemożliwego.

Zanim zaprezentuję kilka propozycji których nie jestem w stanie zrozumieć, informuję że zapoznałam się z trendbookiem na miłościwie nam nadchodzący 2015 i rozumiem, że współczesny nomada, kosmopolityzm, częste zmiany miejsca zamieszkania, tymczasowość, wielofunkcyjność. Naprawdę, wszystko to czuję. I widzę, że ikeowskie aranżacje miały chyba podążać w tym kierunku- tylko cosik nie zażarło. Bo jaki jest sens w "podrasowywaniu" tanich mebli tak, by wyglądały jeszcze taniej? 

czwartek, 4 września 2014

Wilgotne miejsca




Wbrew pozorom wpis nie będzie zbereźny. Wręcz przeciwnie- opowiem Wam, jak straciłam 1 godzinę i  49 minut  ostatnich dni lata. Jeśli ktoś byłby zainteresowany jak zrobić to równie skutecznie- zapraszam do lektury.

poniedziałek, 1 września 2014

CLOSER. Czułość rzeczy

via DESIGNBOOM
Tęsknicie czasem? Ja tęsknię. Za miejscami, za smakami, zapachami, za atmosferą. Dziś, widząc szeregi urwisów w białych koszulach zatęskniło mi się nawet do szkoły- na szczęście wystarczyło kilka sekund w trakcie których przypomniałam sobie zeszłoroczne praktyki i głupie myśli przestały się mnie czepiać;). Najbardziej serce mi łamie myśl o ludziach, którzy są daleko i chwilach, które już nie wrócą. Staram się pielęgnować takie momenty, ale im jestem starsza, tym bardziej mi się wymykają i płowieją, wypierane przez codzienność.