czwartek, 11 kwietnia 2013

Wiosna...?

pytam nieśmiało, żeby nie zapeszyć, ale  symptomy  zwiastujące ewidentnie stwierdzono: u Pani NowiutkoRupieciowej bociany (piękne!!!) a u mnie- wiosenne porządki. Plus potwierdzenie zaprzeczenia, czyli jak to się stało że a) wyprułam szafy b) wyrzuciłam jakieś 30% tego co mam i c) nie jestem w stanie zmieścić się z powrotem? Czary to jakie, czy co?

Plus: wiem już, dlaczego na nic mnie nie stać. Do sprzątania podeszłam poważnie, zajrzałam wszędzie. Wyciągnęłam jedno pudełko, później kolejne, a za nim następne... naliczyłam 80 par. Wiele z metkami, kiedyś wstydliwie poupychane żeby sumienia nie dręczyć, teraz spadały mi na głowę niczym kolejne wyrzuty wspomnianego. Kombinuję jak magicznie rozmnożyć powierzchnię półek...i szukam dobrego terapeuty. O ile przyjmie zapłatę w butach. 

wtorek, 9 kwietnia 2013

Komu kolor?



Przyznaję się- to może być moja wina. Po pierwsze, nie zdjęłam bożonarodzeniowych dekoracji ( Mamo  ONI też! ONI też! ;). Po drugie,  w momencie gdy odpuściły pierwsze  mrozy nabyłam najbardziej śniegowe śniegowce na świecie. Bo na przecenie były, a mi się marzyły i z myślą o kolejnym sezonie....taaaaa. Dwa miesiące już w nich chodzę i wygląda na to że mamy głównych winowajców sytuacji za oknem.

czwartek, 4 kwietnia 2013

mały LOFT, odcinek 3. Pomysł rodzi pomysł

Po pierwszych trzech wersjach tak się rozkręciłam, że właściwie codziennie wpadał mi do głowy kolejny pomysł. Co prawda wersja 2 z dotychczasowych podobała mi się najbardziej, ale na życzenie Inwestorki zaczęłam pracować nad opcją, w której kuchnia będzie bardziej oddzielona. Tak na wypadek gdyby szufladę trzeba było jednak wynająć. Równocześnie rozpoczęliśmy prace nad estetyczną stroną projektu. W grę wchodziły ( na razie) wszystkie materiały kojarzące się z industrialnym stylem.Czyli beton, cegła, stal...

środa, 3 kwietnia 2013

Wiosna nie przyszła ( jeszcze) , ale nowe pomysły na kursy i warsztaty- owszem! Kompletuję materiały w pocie czoła i cierpię na nadmiar inwencji;). Oprócz kolejnych edycji znanych już kursów wprowadzamy zupełnie nowe pozycje, które powinny przypaść do gustu zwłaszcza osobom początkującym. A dla tych którzy nie załapali się na najpopularniejsze warsztaty mamy niespodziankę- edycje wieczorowe, dzienne oraz wakacyjne, dzięki którym można mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko. Czyli wejść w posiadanie wiedzy o pięknych wnętrzach i zachować wolne weekendy na piękne zewnętrza;).



Zapraszam do zapoznania się z pełną ofertą WARSZTATÓW I SZKOLEŃ. Zaglądajcie także na facebookowy profil- a żadna promocja Wam nie umknie!

wtorek, 2 kwietnia 2013

100% loftu w lofcie.

Angielski loft z hiszpańskiego magazynu, znaleziony na stronie  French by Design. Czyli rzecz równie oczywista jak nasze wiosenne ( dotąd) święta wielkanocne w trakcie których sportem narodowym stało się 1)lepienie zajączków ze śniegu i 2)mrożenie wódki w zaspach.

 

 

 

 

 

 

 

 

No dobra; opcja nr.1 sądząc po ilości białych tworów na fb była ogólnokrajowa. Co do punktu nr.2 mogę powiedzieć że na pewno zyskał uznanie w pewnych kręgach; na przykład w kręgu pomiędzy domem moim, Ogryzka i Maliny. Patent z wykorzystywaniem temperatury na zewnątrz w celu przygotowania napoju idealnego przećwiczyłyśmy do perfekcji, więc nic dziwnego że powrót do ciężkiej i NADAL zimowej rzeczywistości (delikatnie mówiąc) nie jest usłany różami. Podobnie jak prezentowane poniżej wnętrze...