piątek, 28 czerwca 2013

142. Koniec lekcji, czas na korki

Przed chwilą w parku mijałam grupę wyelegantowanej młodzieży lat 9-10, ze świadectwami, taplającej się w trawie...czyli wakacje:)

I może wreszcie troszkę więcej czasu- dla siebie, na siebie, a przede wszystkim na zbierane miesiącami pomysły, przesuwane przez rzeczy bieżące bardziej niż woda w kanalizacji. Wyzwanie nr 1- KOREK. Jak myślicie, co powstanie z tych zestawów? 

poniedziałek, 24 czerwca 2013

2/22. Hot in here

O
MÓJ
BOŻE

Ostatnie tygodnie to było morderstwo, funkcjonowałam w trybie 2/22, czyli 22h pracy i 2 godziny zastanawiania się, czy aby na pewno o czymś nie zapomniałam. Tak to właśnie jest, jak się ze wszystkimi umawiam na moment "gdy już będzie ciepło".

Nie ma co narzekać, się kręci, będzie co pokazywać. Przy okazji bardzo dziękuję wszystkim Osobom które mnie popędzały, dawały prztyczki w nos i klapsy z zupełnie innej strony, żebym się pardon nie opieprzała, tylko wrzucała nowe posty. W związku z czym wrzucam.

Zrobiło się CIEPŁO...

wtorek, 11 czerwca 2013

Pa, złotko! Jen Langston

Na projektantkę Jen Langston trafiłam po wpisaniu w wyszukiwarce hasła " złota bateria". 
Złote krany....
Złote klamki....
tiaa....

Wiadomo jak się kojarzą, i wiadomo że kojarzą się źle. A ja złoto, zwłaszcza w przekornej wersji, bardzo lubię. I usilnie próbuję do niego namawiać właścicieli mieszkań (co, nie ukrywam, idzie mi mega topornie). Tak jak przekonanie kogoś do tradycyjnego marmuru cararra, miedzianych lamp czy perskich dywanów... nadzieja umiera ostatnia, jeszcze wierzę że przy użyciu wymienionych składników zrobię apartmą który zaskoczy wszystkich!
Nim ta wiekopomna chwila nadejdzie, polecam obejrzeć dom w Południowej Karolinie ( Charleston ); takie zestawy kolorystyczne i wykończeniowe smaczki zdarzają się raz na tysiąc.Warto! 

czwartek, 6 czerwca 2013

TRUE BLUE


Turkus -WIELKI OPTYMIZM. Wibrujące, energetyczne połączenie błękitu i zieleni nie bez powodu wprawia nas w dobry nastrój; to kolor zarazem ciepły i odświeżający. Genialnie łączy się z limonką ( mój ulubiony letni duet!), z bielą tworzy typowy grecki nastrój. W połączeniu ze złotem przeniesie nas w orient, w zestawie z pastelami nada szyku wnętrzom w stylu vintage, shabby. Rozbielony odcień turkusu to też jeden z najbardziej wyrazistych akcentów stylu skandynawskiego. Do tego jest wybitnie twarzowy i jak żaden inny odmładza oraz podkreśla delikatnie opaloną skórę...
Jak tu go nie kochać? 

wtorek, 4 czerwca 2013

POMOŻECIE?

Kilka razy za pośrednictwem tego bloga udało się połączyć w parę idealną ludzia i zwierza. Wczoraj dowiedziałam się że po raz kolejny w ten sposób zostałam "chrzestną matką". I chciałabym jeszcze, jeszcze, jeszcze.... bo jest sprawa. Z designem niby nie związana, ale jak ktoś doczyta do końca, to i tego się dopatrzy.
SEGAL
Punkt zatrzymań psów w Pszczynie Fundacji Zwierzęca Arkadia osiągnął zenit i kilka psów niestety jest na wylocie do Mysłowic. A to, jak wiadomo, oznacza ich smutny koniec;(. Potrzebujemy domów tymczasowych i stałych - wszystkich nieposiadających zwierza/ albo posiadających łagodne sztuki bardzo proszę o rozważenie możliwości przygarnięcia choćby na kilka dni któregoś z psiaków. Jeśli ktoś zdecydowałby się przygarnąć na stałe, Fundacja pokryje koszty kastracji/ sterylizacji. I teraz moja prywata- Przygarniającym oferuję ze swojej strony konsultacje projektowe. Taki bonus, oprócz wielkiej psiej miłości. BARDZO BARDZO ŁADNIE PROSZĘ, pomóżmy naszym małym kumplom! 

galeria psiaków na FB 

Szukamy domów stałych, tymczasowych- to w pierwszej kolejności.  Lato i czas wyrzucania "zabawek" w toku;(((
Pamiętajcie też o wirtualnych adopcjach- prawie wszystkie fundacje oferują taką możliwość. Sami określamy wysokość miesięcznej darowizny, to może być kilka, kilkanaście złotych. Nasze konto tego nie odczuje, a dla fundacji to olbrzymie odciążenie. No i można zostać opiekunem nawet kilkunastu zwierzaków,  bez posądzeń o zaburzenia psychiczne;)


poniedziałek, 3 czerwca 2013

Dom wakacyjny, Mykonos

zdjęcia  Jerome Galland



































Powiedzieć że tęsknię za PRAWDZIWYM latem, to mało. 
Pogoda typu "leje/  leje leje leje/ o chyba będzie świeciło, biegnę na dół na leżak i.....nie dobiegłam/ leje, leje, marznę w kostiumie, ale jeszcze się łudzę/ świeci/ już nie...leje" doprowadza mnie do prawdziwej rozpaczy. Jak za oknem jest ponuro, to w mej i tak niezbyt świetlistej mózgownicy naprawdę robi się błotko ze smutku. I nic a nic nie pomaga, mam chyba jakiś uszkodzony genotyp, tylko słońce sprawia  że  z  gbura na chwilę przynajmniej staję się znośną istotą. 
Do tego nijak nie jestem patriotką- gdybym tylko miała możliwość, gdyby tylko padło hasło- chcesz? to zostałyby po mnie powiewające w powietrzu drobinki kurzu.
I brokat;)