Jak niedrogo urządzić łazienkę?

Najprościej mówiąc- sposobem.

GLAMOUR

Ponadczasowa elegancja- beż, czerń i połysk. Gładkie, jasne płytki będą rewelacyjnie wyglądać w zestawieniu z chropowatą, wulkaniczną czernią gresu, metalicznymi dekorami i klasycznymi lampami.

Nie wiem jak Wy, ale ja mam tak że gdy zobaczę coś w extra cenie, to aż mnie telepie z kreatywności. Oczywiście to "coś" musi mieć pewne określone cechy, np. brak złoconych szlaczków, napisów "bon apetit" i płaskorzeźb z gołą, egipską babą... ale poza tym biorę na klatę wszystko.

Dlatego też moje wyprawy do marketów budowlanych nigdy nie są
(tak jak obiecuję osobom które niczego nieświadome zgodziły mi się towarzyszyć) szybkie i łatwe. Co wejdę do Castoramy czy innej jamy, a włazi się zwykle na glazury, wyobraźnia zaczyna pracować na najwyższych obrotach. Biegam między regałami, przeciągam wielkie płyty do tych całkiem malutkich, lub odwrotnie, gadam do siebie i nadziwić się nie mogę, że takie cuda którymi można opędzić cud-miód łazienkę i jeszcze pół domu, sprzedają tak tanio. I że nikt nie bierze! 

Dlategóż, potemuż, gdy trafiłam na gres szaro- beżowy, 60x60cm, z przyjemną matową fakturką, za całe 29,90,  to w głowie pojawiły mi się jakieś 194 stylizacje w których wyglądałaby dobrze.

Te płytki do samograj, idealna baza  dla niezliczonej ilości projektów. Wystarczy do nich dodać (w  aptekarskich ilościach) kilka plastrów wypasionej mozaiki, parę ciekawych dekorów i możemy mieć za niewielkie pieniądze wnętrza w wymarzonym stylu. Oprócz włoskiej elegancji z nutą Glamour przygotowałam dla Was następujące inspiracje:

BALI

Odrobina egzotyki? Do neutralnej bazy dodajmy kilka drewnianych akcentów, mozaikę niczym lśniące krople na liściach palmowych i motywy roślinne.

MARINE

Styl marynistyczny to chyba najbardziej oczywiste rozwiązanie dla łazienki- tu woda, tam woda;). By zyskać pomieszczenie które nie straszy błękitnym, oślizgłym chłodem, "mokre" akcenty powinny kontrastować z ciepłymi, piaskowymi odcieniami. 

ZEN

Jeśli podobnie jak u mnie łazienka jest Waszym ulubionym pomieszczeniem w  domu i szukacie tam relaksu, stwórzcie swoją małą świątynię urody ( ale popłynęłam, mogę już pisać dla "Przyjaciółki" i "Naj"!!!).

Połączenie neutralnej płytki bazowej z drewnopodobnym gresem i orientalnymi dekoracjami zapewni święty spokój.

MAROKO

A jeśli wciąż mało Wam egzotyki, to inspiracje prosto z Maroka będą najlepszym rozwiązaniem.Kobalt, turkus, misterne ażury i złote dodatki.

Można? Można, tylko proszę się nie bać! Ostatnio udało mi się namówić znajomych na podobne rozwiązanie i oszczędziliśmy naprawdę mnóstwo kasy. Przyznaję bez bicia- kilka razy miałam niecne myśli, by kupić kilkadziesiąt metrów takiego gresu, stanąć na Bartyckiej i sprzedać go ze skromnym, 500% przebiciem; obawiam się jednak że nie wyszłabym stamtąd żywa. Trudno pogodzić się z tym, że król jest nagi, a tym bardziej- że mieszka w niedrogo a dobrze urządzonym pałacu.Utarło się że drogie jest dobre, a tanie to szajs. Że Włochy, że Francja, elegancja. Że design, dizajn, ą i ę. Rozumiem, że niektóre, podkreślam- NIEKTÓRE gresy tudzież glazura naprawdę mają jakość, która musi kosztować. 

Ale...żeby za beżowo- szary  gres który jest idealnym przykładem całkowitej nijakości płacić 400zł, to trzeba mieć, pardon, narąbane w głowie.

Dlatego też, jeśli tylko mogę - a na szczęście mogę często;)-  namawiam swoich Klientów do tego by wykorzystali to co daje nam ziemia ( ubita pod markety ), skoro tanio i dobrze daje, a za oszczędzone pieniądze spełnili swoje marzenie. Lub cudze, co daje jeszcze więcej radości. 

Jakoś wcześniej nie wpadło mi do głowy, by dzielić się z Wami takimi "tanimi skarbami", ale mam ich całkiem sporo...może komuś się przyda? Założyć nowy wątek?