Po pierwszych trzech wersjach tak się rozkręciłam, że właściwie codziennie wpadał mi do głowy kolejny pomysł. Co prawda wersja 2 z dotychczasowych podobała mi się najbardziej, ale na życzenie Inwestorki zaczęłam pracować nad opcją, w której kuchnia będzie bardziej oddzielona. Tak na wypadek gdyby szufladę trzeba było jednak wynająć. Równocześnie rozpoczęliśmy prace nad estetyczną stroną projektu. W grę wchodziły ( na razie) wszystkie materiały kojarzące się z industrialnym stylem.Czyli beton, cegła, stal...
/ Kuchnia oddzielona od reszty mieszkania transparentną ścianką ze zbrojonego szkła w czarnych profilach, kanapę stojącą na wprost osłania z kolei ażurowy stalowy regał. Jedna ze ścian w bielonej cegle.
/ W kolejnej wersji zrezygnowałam z oddzielania kuchni ścianką. Jej funkcję zastąpił kuchenny półwysep. Ściana za kanapą płynnie łączy przestrzenie salonu i kuchni, ale i tak najważniejszy jest betonowy sufit.
/ I ostatnia, najskromniejsza wersja- ze skróconą ścianką działową między kuchnią a salonem. Wreszcie ustaliłyśmy też ostateczny układ łazienki. No.....prawie ostateczny;)
Podpowiem- mamy tu zwycięską wersję, według której została opracowana ostateczna koncepcja. Którą typujecie? :)
Wszystkie posty dotyczące powstawania tego wnętrza znajdziecie pod hasłem MAŁY LOFT
2 komentarze:
2!
Też tak typowałam. Ale...
Prześlij komentarz