Turkus -WIELKI OPTYMIZM. Wibrujące, energetyczne połączenie błękitu i zieleni nie bez powodu wprawia nas w dobry nastrój; to kolor zarazem ciepły i odświeżający. Genialnie łączy się z limonką ( mój ulubiony letni duet!), z bielą tworzy typowy grecki nastrój. W połączeniu ze złotem przeniesie nas w orient, w zestawie z pastelami nada szyku wnętrzom w stylu vintage, shabby. Rozbielony odcień turkusu to też jeden z najbardziej wyrazistych akcentów stylu skandynawskiego. Do tego jest wybitnie twarzowy i jak żaden inny odmładza oraz podkreśla delikatnie opaloną skórę...
Jak tu go
nie kochać?
2 komentarze:
najlepszy kolor ever!
;)
Prześlij komentarz