A co należy robić, żeby mieć skończoną łazienkę?
Nie przejmować się dłońmi i ZAPINDALAĆ !
Et, voila!
Układanie cegiełek było chyba jedną z najprzyjemniejszych prac przy tym remoncie. Co prawda w połowie drugiej ściany musiałam przekazać szpachelkę Tacie, bo wzywały mnie obowiązki zawodowe
( doprawdy, gdyby nie ten dziwny zwyczaj pracowania remonty na całym świecie szły by dużo szybciej;) ale i tak efekt był widoczny natychmiast.
strasznie baliśmy się pOTWORKÓW w tych płytkach, ale wyszły nad wyraz piękne |
Przy okazji okazało się że Tata jest w gorętszej wodzie kąpany niż ja i nim ( po kryjomu ) zasadziłam się do przymierzenia baterii, ta już wisiała.
Tylko z umywalką mamy jeszcze mały problem...
A teraz Banderas, czyli po raz pierwszy w tym roku, a być może nawet i od lat trzech jadę na najprawdziwszy, bezkomputerny, antytelefoniczny ( i cholernie krótki, niestety ) URLOP.
Zmawiajcie zdrowaśki żeby chociaż jeden dzień nie padało, bo jedziemy na dwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz