czwartek, 11 kwietnia 2013

Wiosna...?

pytam nieśmiało, żeby nie zapeszyć, ale  symptomy  zwiastujące ewidentnie stwierdzono: u Pani NowiutkoRupieciowej bociany (piękne!!!) a u mnie- wiosenne porządki. Plus potwierdzenie zaprzeczenia, czyli jak to się stało że a) wyprułam szafy b) wyrzuciłam jakieś 30% tego co mam i c) nie jestem w stanie zmieścić się z powrotem? Czary to jakie, czy co?

Plus: wiem już, dlaczego na nic mnie nie stać. Do sprzątania podeszłam poważnie, zajrzałam wszędzie. Wyciągnęłam jedno pudełko, później kolejne, a za nim następne... naliczyłam 80 par. Wiele z metkami, kiedyś wstydliwie poupychane żeby sumienia nie dręczyć, teraz spadały mi na głowę niczym kolejne wyrzuty wspomnianego. Kombinuję jak magicznie rozmnożyć powierzchnię półek...i szukam dobrego terapeuty. O ile przyjmie zapłatę w butach. 






A tak na serio, muszę opracować koncepcję niedrogiego rozwiązania na buty- przez pewien czas idealnie sprawdzały się wytłoczki po winie ( o  TU) , ale jak to ze styropianem- szybko zmieniły formę. Standardowe stojaki/ półeczki itd zajmują strasznie dużo miejsca, są drogie i tak naprawdę niepraktyczne. Więc szukam, rozkminiam, kombinuję. Jak wpadnę na butoprzechowywacz idealny na pewno się podzielę, a jeśli mielibyście jakieś pomysły co z tym fantem zrobić- chętnie przyjmę na klatę!

10 komentarzy:

Dom tuż przed chwilą pisze...

Wow! niezła kolekcja!

+li+ pisze...

To mną wstrząsnęło!:)

Cleo pisze...

Wow. Nie zle. Ja tak mialam podobnie z ciuchami. Nie noszone z metkami. Musialam zrobic miejsce.
Pozdrawiam

Nasza Rudera pisze...

Hehe :) Ale muszę przyznać, że bardzo ładnie wyglądają :)

lasche pisze...

wow ...i to tyle mogę z siebie wyrzucić :))

Diana Marzejon pisze...

WOW jakie piękne kolorki tam widzę :):):) Ja też uwielbiam buty !!! Jednak u mnie nie zdarza się mieć z metkami ... noszę wszystkie ...

Unknown pisze...

Ja taką kolekcją mogę się poszczycić jedynie kapsli po piwie (i to chyba zdecydowanie mniej chwalebna kolekcja, biorąc pod uwagę, że większość wywodzi się z osobiście przez nas zakupionych butelek... :)). Jeśli dane nam będzie wreszcie się spotkać i o zgrozo nie będzie to w naszych błotnistych okolicznościach przyrody gdzie sprawdzają się moje jedne z 3 par gumofilców, a na jakimś bardziej cywilizowanym gruncie utwardzonym, to mam nadzieję, że nosisz 38,5 :).

Maja pisze...

Rupciu Rupieciu- jest okazja do powiększenia kapsli od piwa. O wiele egzemplarzy!!!!

mewka pisze...

madafaka!!!! solidne fundamenty do okrzyknięcia Cię mini-carrie-b są!

pięknie razem wyglądają :)

Maja pisze...

Jeszcze będzie tu Budapeszt! I do medium-carrie-b dobiję, tylko jeszcze nie wiem jak...