Miętowa szarość+ musztarda.
Limonka+turkus.
Amarant+strażacka czerwień.
Jest kilka takich połączeń, na widok których cieknie mi ślinka, niestety- są na tyle ekstrawaganckie że przestałam już liczyć na to że ktoś z klientów powie " o tak, na to czekałam/ łem całe życie":). Zaspokajam zatem swoje kolorystyczne potrzeby szalonym manikiurem i z przyjemnością podglądam, co zmalowała Betty Moore.Dla niezdecydowanych- powstał specjalny wzornik z sugerowanymi zestawami. Samograj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz