poniedziałek, 24 września 2012

Sacrebleu!

Galaretkowa "tęcza", posypka z cukrowych groszków lub rodzynki ( jeśli ktoś lubi ROBAKI ;) i ona- czysta, biała, lekka.
Wystarczy owłosione kolano by zburzyć jedno z najbardziej niewinnych wspomnień z dzieciństwa...

Od kiedy zobaczyłam TE zdjęcia nie mogę przestać płakać ze śmiechu, ale jestem w o tyle uprzywilejowanej sytuacji że za bitą śmietaną nie przepadam ( od kiedy zjadłam cały garnek Śnieżki z proszku). Tylko co mają zrobić ci dla których nie ma deseru bez "białej pianki nieokreślonego składu"?
Wydłubywać włosy spomiędzy zębów?
Hm....

Potencjał marketingowy owego wydarzenia jest ogromny. Tylko czekać aż  hitem salonów piękności staną się maseczki na kolana, a na półkach sklepowych pojawi się Śmietanka Salezjańska w sprayu.
Ta ostatnia byłaby idealnym dopełnieniem mojej kolekcji dewocjonaliów, którą zbieram od lat.Nie wiem skąd się wzięła ta mała sacro-obsesja, ale kupowanymi po cichaczu i upychanymi w najciemniejszych zakamarkach dewocjonaliami chyba rekompensuję sobie brak kolorów w szarej rzeczywistości. Zresztą ukochaną historię sztuki zawsze postrzegałam przez pryzmat świętych obrazków- półki uginają się pod ciężarem albumów z gotyckimi i renesansowymi Madonnami, a wycieczkę w nowym mieście zawsze rozpoczynam od odwiedzenia kościołów.

Zawsze też obiecuję sobie, że już starczy- i z każdych wakacji wracam z nowym różowym różańcem lub świecącym portretem ufryzowanego Jana Chrzciciela. Właściwie daleko nie trzeba jechać- ostatnio wybrałam się z Tatą na bazarek po kabanosy i wróciłam z...no nie wiem jak to nazwać...święta wtyczka?



Pięknie komponuje się z czarną ścianą i rozjaśnia drogę wieczorami. Praktyczne, niedrogie ( dostałam rabat 10%- od 7zł...) i jak zapewnia producent, za pomocą chromoterapii pozytywnie wpływa na samopoczucie. Projekt idealny.


uwaga!spoiler;)

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

To jest genialne! Powiem więcej - chcę to!
W ogóle blog jest wspaniały, masz świetnie urządzone wnętrza, a jestem w totalnym zachwycie. Mam zamiar obejrzeć wszystko od deski do deski, więc mogą się jeszcze posypać komentarze. :D

Maja pisze...

A proszę bardzo!;)

pareulicdalej pisze...

też lubię kicz. :)

Maja pisze...

Trudno nie lubić...tyle piękna;).
A ja bardzo lubię Twoje zdjęcia.