Czas wrócić do rzeczy przyjemnych. Czyli- wino;)
Zastanawialiście się kiedyś, w czym i jak podarować komuś ten szlachetny trunek? Osobiście wiele razy miałam z tym problem. Standardowe torebki to nuda, specjalne koszyczki i puzderka często nie grzeszą urodą, a do tego kosztują sporo.
Zastanawialiście się kiedyś, w czym i jak podarować komuś ten szlachetny trunek? Osobiście wiele razy miałam z tym problem. Standardowe torebki to nuda, specjalne koszyczki i puzderka często nie grzeszą urodą, a do tego kosztują sporo.
Letni apetyt na truskawki okazał się lekarstwem na ten problem-
łubianki nie tylko rozmiarowo zgrywają się z butelką wina, ale też
pięknie wyglądają. Można je ozdabiać na tysiąc sposobów- pomalować
farbami na intensywny kolor, ozdobić flamastrowymi wzorkami/ napisami,
oklejać, owijać, oplątywać... jedynym ograniczeniem jest nasza
wyobraźnia. Pokażę Wam jak w ciągu pół godziny wykonać efektowny koszyczek, w którym wino prezentuje się naprawdę dostojnie.
Do ozdobienia swojej łubianki użyję białej farby ( zwykła, emulsyjna farba do ścian), fragmentu pudełeczka po kosmetykach z ładnym nadrukiem, surowego sznurka i sianka.
Łubiankę czyścimy ostrą szczoteczką, możemy także przetrzeć ją drobnym papierem ściernym.
Lekko rozwodnioną farbą ( proporcje 4:1) pokrywamy całą powierzchnię. Jeśli łubianka nie miała wyraźnych zabrudzeń, wystarczy jedna pół transparentna warstwa.
W warunkach pokojowych łubianka nie powinna schnąć dłużej niż 30 minut. Możemy ją wypełnić siankiem ( do kupienia w sklepach zoologicznych). Dla fanów kolorów polecam kolorowe bibułki.
Rączkę łubianki ozdabiamy przygotowanym w międzyczasie bilecikiem.
Umieszczamy w łubiance wino. Gotowe!
2 komentarze:
Fajny pomysł, też ostatnio o tym myślałam, zwłaszcza, że w Kauflandzie te koszyczki widziałam dwa tygodnie temu po 1,99! Pozdrowienia :)
Łubianka to bardzo wdzięczny materiał, tym bardziej jeśli wcześniej był wypełniony pysznymi truskawkami;)))
Prześlij komentarz