poniedziałek, 5 września 2011

Przepis na dom idealny

Spacerując po parku znalazłam swój. Można? Można;) 

 Nieważne jaka powierzchnia, gdzie, ile okien. Ważny jest klimat i stopień dopasowania do bucików!
Zapraszam jutro na nowe, prosto z pieca, świeżutkie informacje z placu boju. 
Trzymajcie kciuki- przede mną mega wyzwanie.

2 komentarze:

silver111 pisze...

Świetny blog. Cudownie się go czyta. Trafiłem tu z drugiego Twojego blogu budowlanego http://www.majolika.mojabudowa.pl/. Pozdrawiam Adrian

Maja pisze...

Dziękuję, bardzo mi miło że się czytam przyjemnie...
Majka