poniedziałek, 14 listopada 2011

48. Klatki ciąg dalszy

Kiepsko z chronologią;)
Tak mi się spieszy do 50 wpisu, że zapomniałam o 48....a tu:
Coraz mniej straszy- od kiedy zakitowaliśmy dziury w których mogłyby zamieszkać pająki. 
Tata powoli uzupełnia też ubytki w cegłach i powoli zabieramy się do rekonstrukcji zawalonych fragmentów na piętrze.


Brak komentarzy: