wtorek, 22 listopada 2011

dziurawy monolit / 129 ARCHITECTS

Wnętrze pospolicie- dziwne; futurystyczna stylistyka która opatrzyła się już do granic możliwości, w tym wydaniu jeszcze przykuwa oko. Patetyczne monolity rozweselone wycinanką tracą swoją bufoniastość i nabzdyczenie, sprawiają że wnętrze staje się optymistyczne.Zabieg polegający na skontrastowaniu dwóch ( tylko!) wartości, gładkiej higienicznej bieli i surowego drewna, przewałkowany na milion sposobów w tym projekcie nadal urzeka świeżością; może dlatego że został skomponowany na ciekawej zasadzie ( chropowate wnętrze w gładkiej skorupce), a może o sukcesie decydują elementy pozornie przypadkowe, sprytnie udające chaos i nieudolność. Wielki plus ode mnie za przełamanie stereotypu sterylnych wnętrz- przedmioty użytkowe, mały bałaganik stanowią o tym że budynek staje się domem, a nie maszyną do mieszkania i jest bardzo ok! Patent na fragmentaryczne odsłonięcie monolitycznych szaf, pozwalający na wyeksponowanie ,,życia wewnętrznego" - wart zapamiętania. 











Brak komentarzy: