niedziela, 19 lutego 2012

Hiszpańska mucha nie siada



Dość długo zastanawiałam się, jakie to moje mieszkanie właściwie będzie...prezentowałam już część zdobycznych mebli i łupów wyprzedażowych, co chwilę noszę nowe hiciory ( żebyście widzieli co dziś przytargałam...) i jakoś nie mam odwagi by to wszystko zebrać, postawić obok siebie, podsumować. 
Podobnych problemów absolutnie nie ma moja kumpela, która po obejrzeniu tego eee... kontrowersyjnego zbioru ( szklane głowy, przedwojenne foty demonicznych gimnazjalistek, złote korony, włochate jelonki, stołeczki bez nóżek oraz wiele, wiele innych ) powiedziała krótko- CYRK.
No, prawda.
A wydawało mi się że będzie jak w tym wnętrzu z Barcelony :DDD

pożyczone od nuevo estilo





Brak komentarzy: