lepkie spojrzenia ( wszędzie)
karteczki ( na ścianie informacyjnej).
przepisy ( na okapie) .
niegrzeczne zdjęcia ( to w sypialni)...
...i jest, KURDE, czarna jak smoła!! ;)
Czerń mnie zadziwiła, choć magnesy czarne są i wiedzą o tym wszyscy, nawet dzieci, uuuuaaaaaa. Mnie wprawiło to w lekką konsternację;)
Nie ma tego złego, siłą rzeczy zrobiłam coś czego się skrycie obawiałam- czyli walnięcie piekła na ścianę.
Sam z siebie pewnie bym stchórzyła i nie kupiła smolistej farby, a tak kupiłam ( na dodatek drogą, więc nie wypadało nie spróbować) i pomalowałam. Teraz przeżywam okres czerni i najchętniej wszystko bym pogrążyła w ciemnościach , powstrzymują mnie tylko spojrzenia jak błyskawice pewnego Pana...
Na razie jeszcze nic się ściany nie czepia, podobno trzeba wielu warstw.
Cierpliwości.
polubcie nas na FB!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz