poniedziałek, 19 grudnia 2011

Dirk Cousaert

Są zwykli producenci, dobrzy fachowcy, genialni rzemieślnicy i poeci materiału.


Dirk Cousaert zalicza się do dwóch ostatnich grup - fantastyczną technikę łączy z nieuchwytnym, trudnym do sprecyzowania czynnikiem dzięki któremu wierzy się w jego prace bezgranicznie. Ja dodatkowo mam ochotę porządnie je obmacać! 


W jego meblach (choć właściwie trudno tu mówić o osobnych bytach-jego meblo- konstrukcje dom budują) wszystko ma duszę. Pracownia jest właściwie samowystarczalna- mają stolarnię,odlewnię, kuźnię i brygadę napaleńców gotowych siedzieć dnie i noce nad najdrobniejszymi szczegółami. Przepiękne detale: okucia i zamki robione na zamówienie, gomułkowe szybki, ręcznie obrabiany kamień, unikatowe baterie...a efekt absolutnie nie- pałacowy.Ekskluzywny = niekoniecznie za przeproszeniem obsrany złotem, kryształami i meblami z Vitry.

Może nie do końca odnajduję się w takiej drwalsko- rustykalnej estetyce, ale nie da się zaprzeczyć że prace Cousaerta mają coś, czego właściwie we wnętrzach teraz się nie uświadczy- męski, samczy wręcz charakter. Na mnie to działa! 















Piękny pomysł na podłogę- wyspa stoi na ,,dywanie"


Mocne, toporne elementy takie jak kamienne blaty idealnie podkreślą charakter nowoczesnych wnętrz



Stare elementy podkreślone współczesnym ,,sztukowaniem"


 A tu trochę zdjęć z samej pracowni- zazdrość mnie zżera ;D






 zdjęcia-  Dirk Cousaert

Brak komentarzy: