Okazało się że podobnie jak w przypadku wampirów, z podłogą nie da się zmieścić w jednej części.
Oraz, podobnie jak cherlawy tors Roberta Pattinsona, moja podłoga lśni w słonecznych promieniach brokatowym blaskiem.
Niestety, moja podłoga nie ma porsche, ale i tak bardzo ją lubię.
Żeby nie było za miło, obiecywana SZMATA klasy pierwszej, na samym środku, tadam!!
( ostrzegam, drastyczne zdjęcie)
To teraz już tylko drugie tyle i fugowanie
Więcej zdjęć podłogi TU
Więcej zdjęć podłogi TU
2 komentarze:
Oj tam szmata - to jak ze starymi dywanami, tkacze specjalnie zmieniali w jednym miejscu wzór, aby było znać, że to ręką ludzką jest stworzone. Jak się ktoś będzie czepiał - mów to samo - miało być widać i tyle ;)
Genialne!Dziękuję, od dziś to będzie mój ulubiony komentarz. Do wszystkiego:)
Prześlij komentarz