środa, 3 sierpnia 2011

turkusowy urlop

To nie jest tak, że mi się nudzi- wręcz odwrotnie, czasem mam wrażenie że nawet gdyby doba miała 100h to i tak nie zdążyłabym zrobić wszystkiego na co mam ochotę. Problem polega na tym, że- jak to stwierdził mój kolega- mam zespół niespokojnych rąk. Mówił tez coś o owsikach, ale nie wiem szczerze mówiąc jak się do tego ustosunkować....;) 
W każdym razie-  cały czas muszę coś robić,  kombinować-  tworzyć i widzieć efekty.
Ostatnio mieliśmy kolejne przestoje na budowie i po dwóch dniach zaczęło mnie nosić, posprzątałam wszystko co się da, rozpoczęłam kolejnych 5 książek i dopiero gdy dorwałam się do butów które od roku czekały na przeróbkę- trochę odpuściło. 
Wielkiego związku z  remontem to nie ma, ale jakiś, baaaardzo pośredni....będę chodzić w tych butach po nowej podłodze.O! 
buty od dwóch lat leżały w szafie i broniłam się przed nimi bo miały frędzle- grzywka na stopach....eeee
Obcięłam zatem grzywy....
wyciągnęłam arsenał....

i zaczęłam przymierzanie koralików






wygrał zestaw grecki- w imię solidarności z największymi leniami na świecie.
I fetą, oczywiście

start!

3h i dwa OKROPNE seriale później
 

2 komentarze:

Jacek pisze...

Maja wyszlo genialnie, czekam na sesje na modelce, mk. Ps. Jelonki tez sa super

Maja pisze...

czekam na słońce;) teraz to tylko kalosze....w jelonkach kocham się od kilku lat, jeszcze nie wymyśliłam gdzie i do czego