czwartek, 27 października 2011

Suzanne Rutzou








fot.East News
Suzanne zajmuje się projektowaniem ciuchów i bardzo ładnie mieszka, a jej
córeczka ma najpiękniejszą kompilację lampionów na świecie.

3 komentarze:

Mila pisze...

Witam,
napisałam taaaki komentarz i poszedł sobie nie powiem gdzie. Więc- było o tym, że pięknie, o moim bezdechu, o lekkiej zazdrości (czyli 1. wpis trafiony;), o tym, że za jednym zamachem nadrobiłam zaległości od czerwca. Wiele tam pisałam, ale że mam też prośbę, to nie będę wszystkiego powtarzała, żeby nie wyszło, jak tania próba przekupienia autorki. Do rzeczy... w trzecim wpisie, wśród ilustracji, zobaczyłam taką, którą pokochałam miłością pierwszą. "Kica"- jakkolwiek to zabrzmi- pragnę ją mieć na ścianie. I tu dochodzę do sedna, czyli prośby. Jest Pani w stanie podać książkę, z której pochodzi ta strona? Przekopię każdy antykwariat, a znajdę:) Będę dozgonnie wdzięczna, wirtualnie już teraz się kłaniam...Że kibicuję i pozostaję wierną czytelniczką, nie muszę pisać. Pozdrawiam, Mila

Maja pisze...

Ach, pąs wstąpił na me lico;).Mam nadziejże że czerwiec był gdzieś niedaleko! Co do grafiki- Kicia jest trochę bezdomna,została wykopana wraz z innymi pojedyńczymi kartkami ze starych książek na strychu i nie jestem pewna czy mam dalszy ciąg bajki. Jutro postaram się przekopać znaleziska i może coś dopasuję ( w sensie- autora).Jeśli się nie uda, oferuję skan w wysokiej rozdzielczości albo fotografię.Łatwo mnie przekupić;)))
Pozdrawiam serdecznie!
Majka

Mila pisze...

Skoro Kicia bezdomna, to tym bardziej wypada ją uratować! Obmyślę sposób przekupstwa i ciuchutko będę czekała na rozwój wydarzeń;) A jeśli przekopanie znalezisk jest mocno czaso i pracochłonne, to jak dla mnie "skan w wysokiej rozdzielczości", choć pozbawia możliwości buszowania w antykwariatach, brzmi pięknie. (cóż za tupet! kilka godzin temu nie wiedziałam, jak dodać komentarz i nie wierzyłam w powodzenie całej akcji, a teraz...;)
wielkie, wielkie dzięki!