Na tym urlopie jestem tak zarobiona, że nie miałam nawet czasu uzupełnić postów...na szczęście jest jeszcze opcja "nie żyję", którą mam zamiar wykorzystać od jutra. Wyłączony telefon, odcięty net i zaryglowane drzwi;). Te drzwi:
PS. Mieszkanie spokojne znosi imprezy na 40 osób, w szpilkach i glanach. Uffff
9 komentarzy:
bardzo elegancko, ale zdjęcie sypialni wymiata... no wymiata, no! tyle.
haha, najbardziej dopracowane wnętrze w całym mieszkaniu;)
dom z drzwiami WOW :) nasze po roku przyniesie Mikołaj pod choinkę ...no kurcze mam nadzieję, bo mam dość zasłonki w łazience mimo, że jutowa :)
Co ja będę tutaj pisał... mało się nachwaliłem, no mało? ;)
to tylko doskonały dowód na to, że nie trzeba wiele, żeby było pięknie.
czasem mniej znaczy więcej i sztuką jest żeby nie spsuć ;p
Staram się. Naprawdę walczę ze sobą, żeby nie dokładać tylko ewentualnie odejmować, ale jest ciężko....praca u podstaw zwojów mózgowych, a w szczególności obszaru odpowiedzialnego za "Jakie to dziwne. A, wezmę"
buahahah, ja mam to samo - tylko z gadżetami do kuchni ;) moje najbardziej absurdalne uzasadnienie "coś się w tym poda" sprawiło nam masę uciechy... całkiem za darmo ;p
wymyślanie pretekstów jest wyjątkowo twórcze i bardzo korzystnie wpływa na naszą kreatywność. Ba, wpływa na człowieczeństwo, na zawartość ludzia w ludziu;)
Piękne lampy, piękne drzwi, piękna stara cegła... Podoba mi się! ;)
Prześlij komentarz